Lem pisał też scenariusze. O „Przekładańcu” słów kilka.

 27 lipca mieliśmy w Sopotece odbył się pokaz filmu „Przekładaniec” (reż. Andrzej Wajda, scen. Stanisław Lem). 

Film ten, jako jedna z niewielu adaptacji dzieł Lema, spotkał się z pozytywną recenzją samego pisarza, na co wpływ miał zapewne jego własny udział w pisaniu scenariusza. W sierpniu 1968 w liście do reżysera Andrzeja Wajdy Lem m.in. chwalił scenografię, grę aktorską i jedynie wyrażał wątpliwość, czy szybkie tempo nie utrudni odbioru dzieła przeciętnemu widzowi, ale dodał, że nie może tego osądzać, bo znał scenariusz. 

Po pokazie filmowym odbyła się prelekcja dr. hab. Sebastiana Konefała prof. UG – filmoznawcę, wykładowcę akademickiego; pracownika Katedry Wiedzy o Filmie i Kulturze Audiowizualnej na Uniwersytecie Gdańskim.
Prelegent jest także stypendystą Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Kuratorem kilku przeglądów kina islandzkiego w Polsce. Jest autorem książki Corpus futuri. Literackie i filmowe wizerunki postludzi (2013), a także współautorem haseł do Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego (2007), oraz leksykonu Kino Nowej Przygody (2012) i World Film Locations: Reykjavik (2012). Publikował między innymi w miesięczniku „Kino”, w „Kwartalniku Filmowym”, „Studiach Filmoznawczych”, „Panoptikum”, „Studiach Humanistycznych AGH”. Redaktor naukowy Anatomii wyobraźni (2014) oraz współredaktor antologii Sacrum w kinie. Dekadę później (Gdańsk 2013). Obecnie zajmuje się kinematografią islandzką i norweską.

Transmisję z prelekcji można znaleźć
tutaj

Komentarze

Popularne posty